Policjant przyjacielem przedszkolaka
Policjanci II kompanii Oddziału Prewencji Policji w Katowicach odwiedzili milusińskich w Przedszkolu im. Przyjaciół Bajek w Wojkowicach, gdzie opowiadali o swojej codziennej służbie oraz w zabawie uczyli jak bezpiecznie zachować się w domu, przedszkolu i na ulicy. Jednak głównym przesłaniem spotkania było przekazanie dzieciom, iż w trudnych sytuacjach mogą zawsze liczyć na pomoc mundurowych.
Na zaproszenie Przedszkola im. Przyjaciół Bajek w Wojkowicach, w ramach prelekcji o różnych zawodach, grupa policjantów odwiedziła przedszkolaków i ich wychowawców. W miłej atmosferze, przy zabawach, kolorowankach i grach edukacyjnych utrwalane były podstawowe zasady bezpiecznego zachowania. Funkcjonariusze przypominali zasady bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię, istotną rolę „bycia widocznym” dla innych uczestników ruchu oraz najpopularniejsze numery alarmowe. Opowiadali o swoich codziennych obowiązkach, a także prezentowali części umundurowania i codziennego wyposażenia, jakiego używają w swojej pracy. Spotkanie z najmłodszymi przełamało obawy i nieufność dzieci do mundurowych.
Spotkania z najmłodszymi są kontynuacją akcji zapoczątkowanej przez kielecką Policję „Nie strasz dziecka policjantem".
Jeśli zdarzyło Ci się mówić: ” Bądź grzeczny, bo zabierze Cię Pan policjant!”, zastanów się, czy w ten sposób właśnie nie przyczynisz się do nieszczęścia, gdy Twoja pociecha rzeczywiście będzie potrzebowała pomocy. Mały człowiek jest inteligentny, wzbudzanie w nim strachu przed mundurem nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Uczmy nasze dzieci zasad bezpieczeństwa, zamiast wzbudzać w nich lęk. Szczególnie w aspekcie nadchodzącej gorączki przedświątecznych zakupów i ferii zimowych powinniśmy otoczyć najmłodszych szczególną opieką i troską.
Wymuszanie na dziecku w przytoczony sposób posłuszeństwa jest tylko chwilowe, a konsekwencje wypowiedzianych słów, w przyszłości mogą zagrozić jego bezpieczeństwu. Przypuśćmy, że nasze dziecko gubi się, zaczepia je ktoś obcy lub jego opiekun potrzebuje pomocy. Mało prawdopodobne jest, że zwróci się wtedy do policjanta, który byłby w okolicy. Oczywiście taka reakcja małego człowieka byłaby prawidłowa i pozwoliła na zażegnanie niebezpieczeństwa. Jednak straszone wcześniej mundurem może jedynie bać się nawiązania z funkcjonariuszem kontaktu.
Jak ma zadzwonić pod 997 skoro „oni zabierają dzieci”?
Policjanci często spotykają się z sytuacjami, kiedy słyszą, jak rodzice ostrzegają swoje dzieci przed stróżami prawa. Zapytany o takie zajście funkcjonariusz ruchu drogowego z kieleckiej jednostki szybko przytoczył zdarzenie, kiedy kobieta mówiła do kilkulatka „Jak będziesz niegrzeczny, to Pan policjant Cię zabierze”. Mundurowy słysząc te słowa, zareagował. Bardzo spokojnie poinformował o ich ewentualnych skutkach.
Opowiedział również kolejną podobną sytuację z przedszkola, w którym prowadził zajęcia o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Pani wychowawczyni do maluchów, którzy zachowywali się dość głośno powiedziała, że rozmawiający z nimi policjant zabierze je wychodząc. Sytuacja dość kuriozalna, ale tłumaczenie najmłodszym, że mundurowi nigdy nie zabierają dzieci, zajęło trochę czasu. W takich okolicznościach dość często znajdował się również inny policjant zajmujący się profilaktyką społeczną. Stwierdził, iż przedszkolaki boją się mundurowych i być może częściowo wynika to ze straszenia policją, bo jak taki mały człowiek ma zadzwonić pod 997 lub 112 skoro „oni zabierają niegrzeczne dzieci”?
Zaufanie malucha to podstawa
Uczmy nasze pociechy, że w sytuacji np. zagubienia się w parku, mogą podejść do policjanta i poprosić go o pomoc. Nie wzbudzajmy w nich lęku i strachu przed stróżami prawa.
Pamiętajmy, że maluchy są mądre. Wiedzą, że przechodząc przez drogę na czerwonym świetle, mogą wpaść pod samochód, a wsiadając do auta, należy zapiąć pasy dla ich bezpieczeństwa. Nie trzeba straszyć, że przyjdzie Pan policjant, bo jest nieusłuchane.
Uczmy nasze dzieci zasad bezpieczeństwa, zamiast wzbudzać w nich lęk. Tymczasowe wyegzekwowanie w ten sposób posłuszeństwa tylko wydaje się idealnym rozwiązaniem, ponieważ w przyszłości może mieć bardzo negatywne skutki.
Wykorzystano fragmenty tekstu z www.policja.pl