ZAREAGOWALI ŚWIADKOWIE, W TYM POLICJANT PO SŁUŻBIE
Wzorową postawą wykazali się młodzi mężczyźni, którzy na DK 44 w Bieruniu zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Jeden ze świadków to „świeżo upieczony” policjant z katowickiego oddziału prewencji policji. Gdyby nie ich czujność i szybkie działanie, nie wiadomo jak zakończyłaby się dalsza jazda nieodpowiedzialnego mieszkańca Lędzin...
Do zatrzymania pijanego kierowcy doszło w sobotę 15 sierpnia, około 21.30. Uwagę osób podróżujących ulicą Turyńską w kierunku Bierunia, zwrócił jadący przed nimi kierowca skody, którego zachowanie na drodze wzbudziło podejrzenia, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Świadkowie wykorzystali moment zatrzymania samochodów na czerwonym świetle. Na skrzyżowaniu z ulicą Chemików podbiegli do skody i wyjęli kluczyk ze stacyjki, o wszystkim informując bieruńskich stróżów prawa. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, potwierdzili przypuszczenia świadków. Badanie stanu trzeźwości 41-letniego lędzinianina wykazało w jego organizmie ponad 3,5 promila. Ponadto mężczyzna kierował pojazdem bez ważnego badania technicznego i bez prawa jazdy.
Śledczy prowadzą postępowanie w tej sprawie. Wczoraj w bieruńskiej komendzie 41-latek usłyszał zarzut. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. O losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Pamiętajmy! Każdy, kto wsiada do samochodu pod wpływem alkoholu nie tylko łamie prawo, ale i stanowi ogromne zagrożenie na drodze.
Słowa uznania za właściwą postawę należą się świadkom, którzy zareagowali na pijanego kierowcę i aby nie dopuścić do tragedii na drodze, udaremnili mu dalszą jazdę. Wśród nich znajdował się policjant po służbie post. Jan Malej.
Źródło: KWP Katowice