DZIAŁANIA POLICJANTÓW PODCZAS POŻARU FOSFORU
Policjanci z Chorzowa ustalają szczegółowe okoliczności pożaru, do jakiego doszło wczoraj około 23:00 na trenie zakładów chemicznych w Chorzowie. Podczas transportu wywróciła się 200 kilogramowa beczka z fosforem. Doszło do rozszczelnienia i zapalenia się beczki. Na miejscu pracowała straż pożarna oraz policja. Aby zminimalizować ryzyko zagrożeń mundurowi apelowali do mieszkańców, aby pozamykali drzwi i okna oraz nie opuszczali mieszkań. Po czynnościach jednostki ratownictwa chemicznego zagrożen
Wczoraj około 23:00 Państwowa Straż Pożarna w Chorzowie otrzymała zgłoszenie o pożarze w jednej z firm prywatnych znajdujących się na terenie chorzowskich Zakładów Azotowych. Wstępne ustalenia wskazywały, że podczas transportu wywróciła się 200 kilogramowa beczka z fosforem. Doszło do rozszczelnienia i zapalenia się beczki. Na miejsce skierowano 9 zastępów straży pożarnej, w tym ratownictwa chemicznego z Katowic. Strażacy poprosili także o pomoc podczas zabezpieczenia pożaru chorzowskich policjantów. Następnie dyżurny katowickiej komendy wojewódzkiej skierował na miejsce kompanię alarmową Oddziału Prewencji Policji w Katowicach i powiadomił policjantów z okolicznych jednostek. W sumie w akcji wzięło udział kilkudziesięciu śląskich policjantów.
Z uwagi na fakt, że fosfor, to groźna substancja, silnie toksyczna przy spalaniu, mundurowi musieli działać bardzo sprawnie. W trakcie akcji dowódca straży pożarnej podjął decyzję, aby policjanci za pomocą systemów nagłośnienia prewencyjnie ostrzegali mieszkańców przyległych ulic oraz dzielnic Siemianowic Śląskich o możliwym skażeniu powietrza, ponieważ istniało takie ryzyko. Policjanci przez megafony apelowali do mieszkańców, aby pozamykali drzwi i okna oraz nie wychodzili z mieszkań.
Na miejsce pożaru został skierowana specjalna jednostka ratownictwa chemicznego straży pożarnej. Strażacy na bieżąco monitorowali stężenie substancji szkodliwych, które wskazywało, że nie doszło do ich przekroczenia. Po zakończeniu akcji ratowniczej, gdy Pluton Ratownictwa Chemicznego odwołał zagrożenie, policja poinformowała okolicznych mieszkańców, że nie doszło do skażenia i wszyscy są bezpieczni. W trakcie akcji ratowniczej nikt nie odniósł żadnych obrażeń ciała. Teraz policjanci z chorzowskiej komendy ustalają dokładne okoliczności i przyczynę powstania pożaru.
Na podstawie informacji uzyskanej z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, nie ma zagrożenia skażenia środowiska na obszarze Chorzowa i okolicznych miejscowości.
Źródło: KWP Katowice
więcej zdjęć i film znajdziesz tutaj