Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
Policjant z katowickiego oddziału prewencji zatrzymał wczoraj w m. Mokrzesz kierującego, który prowadził pojazd będąc w stanie nietrzeźwym. Zatrzymany miał w organizmie prawie 2,5 promila. Był już karany i posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grozi mu teraz nawet pięć lat więzienia.
Wczoraj po godzinie 17.20 policjant z półtorarocznym stażem służby wracał do domu prywatnym pojazdem. Zauważył jak jadący z naprzeciwka kierowca opla jedzie "wężykiem" z dużą prędkością i nie stosuje się do przepisów ruchu drogowego. Sposób jazdy wskazywał, iż może znajdować się w stanie nietrzeźwym. Funkcjonariusz bez chwili zastanowienia pojechał za tym pojazdem i wyczekując dogodny moment, kiedy kierujący opla się zatrzymał przed skrzyżowaniem uniemożliwił mu dalszą jazdę. Po okazaniu policyjnej legitymacji polecił kierowcy wyłączyć silnik i wysiąść z samochodu. Mężczyzna zastosował się do polecenia. Jak się okazało mężczyzna był kompletnie pijany. Po przebadaniu okazało się, że ma w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto kierującemu zostało wcześniej zatrzymane prawo jazdy i wydany został sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Zatrzymany mężczyzna to 25 letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego. O dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd. Za powtórne kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.