Rozbój na 20 złotych
Wywiadowcy z oddziału prewencji zatrzymali w Żorach sprawcę rozboju. Napastnik zaatakował 21-latka wracającego do domu i ukradł mu portfel. Okazało się, że jego łupem padło 20 złotych, dokumenty i karta bankomatowa. Poszkodowany z obrażeniami głowy trafił w ręce lekarzy. Za popełnione przestępstwo sprawcy grozi nawet 12 lat więzienia.
Wywiadowcy patrolując ulice Żor otrzymali od dyżurnego zgłoszenie o pobiciu młodego mężczyzny. Policjanci pojechali na miejsce wskazane w zgłoszeniu. Tam znaleźli 21-letniego mieszkańca Żor, który na twarzy miał widoczne obrażenia. Stróże prawa wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i w oczekiwaniu na jego przyjazd rozpytali mężczyznę, co właściwie się stało. Poszkodowany powiedział im, że został napadnięty. Sprawca znany mu z widzenia pobił go, a następnie ukradł portfel. Jego zawartość stanowiły pieniądze w kwocie 20 złotych, dokumenty i karta bankomatowa. Policjanci zapytali o rysopis i ewentualne miejsce pobytu sprawcy. Poszkodowany przekazał stróżom prawa te informacje, a ci po przyjeździe pogotowia ruszyli na poszukiwania. Po kilkunastu minutach znaleźli się przed drzwiami mieszkania, w którym miał być sprawcy. Po chwili napastnik był w ich rękach. Nie był zaskoczony obecnością policjantów i przyznał, że to on napadł na 21-latka, a następnie zabrał mu portfel, który wyrzucił po wyciągnięciu pieniędzy. Wywiadowcy zatrzymali sprawcę i pojechali odnaleźć ten portfel. Po kilku minutach trafili na niego. Leżał na chodniku. Na szczęście wszystkie dokumenty znajdowały się w środku. Policjanci odzyskali połowę ze skradzionych 20 złotych. Pozostałą część sprawca wydał. Poszkodowany nie wymagał hospitalizacji. Zatrzymanemu grozi nawet 12 lat więzienia.
O finale tej sprawy można przeczytać TUTAJ.