Wpadka graficiarza
W ręce policjantów z katowickiego oddziału prewencji wpadł 20-letni graficiarz. Młody „artysta” pomalował elewację kamienicy przy ulicy Wolności w Rudzie Śląskiej. Próbował uciec mundurowym, a kiedy ci zatrzymali go, udawał zaskoczonego cała sytuacją. Na jego nieszczęście zdradziły go ślady farby pozostałe na rekach i odzieży. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Policjanci jadąc radiowozem zauważyli trzech młodych mężczyzn. Mundurowych zaniepokoił nietypowy sposób wymachiwania ręką przez jednego z nich. Kiedy podjechali bliżej, okazało się, że mężczyzna malował farbą w spray’u elewację kamienicy. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję. Widzący to mężczyźni rozbiegli się w różnych kierunkach. Czujni policjanci ruszyli w pościg za osobą, która odpowiadała za uszkodzenie ściany budynku. Po chwili sprawca był już w rękach stróżów prawa. Zatrzymany udawał zaskoczonego całą sytuacją, ale zdradził go kolor farby, który pozostał po malowaniu na jego dłoniach i odzieży. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo może trafić nawet na 5 lat do więzienia.