Zbyt dużo energii i emocji?
Po niedzielnym meczu Piasta Gliwice i Legii Warszawa jeden z kibiców uszkodził radiowóz. Samochód stał zaparkowany wzdłuż drogi przejścia wychodzących ze stadionu. Natychmiast zareagowali policjanci z oddziału prewencji z Katowic, którzy zatrzymali sprawcę. Pseudokibic usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia.
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji policji pomagali w zabezpieczaniu wczorajszego meczu. Po zakończonym spotkaniu kibice tłumnie opuścili stadion. Gdy przechodzili obok policyjnego mercedesa stojącego przy ul. Okrzei, jeden z nich podbiegł i uderzył pięścią w poszycie drzwi, powodując ich wgniecenie. Mundurowi błyskawicznie zatrzymali sprawcę czynu. Okazał się nim 42 letni gliwiczanin. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Śledczy przedstawili mu zarzuty uszkodzenia mienia. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć przyczyn swojego zachowania. Za czyn taki grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Katowice