Pełne ręce roboty policjantów Oddziału
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji w miniony weekend mieli pełne ręce roboty. Owocem ich pracy było zatrzymanie 13 sprawców różnych przestępstw. Wśród zatrzymanych znalazło się czterech podejrzanych o kradzież, trzech kolejnych zamieszanych było w przestępstwa narkotykowe, ostatnich sześciu próbowało naruszyć nietykalność cielesną interweniujących policjantów. Poza tym jeden z mundurowych jadąc do służby, przyczynił się do schwytania poszukiwanego ukrywającego się przed karą więzienia.
Do pierwszego zatrzymania doszło już w piątkowy poranek na terenie Rudy Śląskiej. Policjant jadąc na służbę zauważył mężczynę, którego rozpoznał jako poszukiwanego. Nieodstępując go na krok, skontaktował się z dyżurnym rudzkiego komisariatu i poinformował go o swoich spostrzeżeniach oraz o miejscu w jakim się znajdują. Dyżurny natychmiast wysłał wsparcie i już po chwili poszukiwany mężczyzna został zatrzymany. Po wszystkim funkcjonariusz wyruszył w dalszą drogę do oddziału prewencji, aby rozpocząć służbę.
Popołudniem policjanci zatrzymali w Katowicach trzech sprawców przestępstw narkotykowych. Stróże prawa zauważyli grupę mężczyzn na ulicy katowickiej, którzy wymieniali się jakimiś przedmiotami, a następnie weszli do jednej z klatek schodowych. Policjanci podejrzewając transakcję narkotykową natychmiast poszli do wspomnianej klatki. Przeczucia funkcjonariuszy potwierdziły się, dzięki czemu zatrzymali trzech mężczyzn tuż po kupnie środków odurzających. Okazało się, że jeden z zatrzymanych handlował narkotykami w domu. Stróże prawa zabezpieczyli półtora grama marihuany i ponad pół grama amfetaminy.
Piątkowy wieczór również okazał się pracowity. Policjanci na terenie Chorzowa zatrzymali do kontroli drogowej samochód dostawczy. Sprawdzając przewożony ładunek natrafili na pociętą izolację kabli. Kierowca i pasażer nie potrafili wyjaśnić powodu przewożenia takiego ładunku. Stróże prawa podejrzewali, że mężczyźni mogli dokonać kradzieży miedzi, a teraz próbują pozbyć się odpadów. Podejrzenia te potwierdziły kolejne nieudane próby wyjaśnienia całej sytuacji przez kierowcę dostawczaka. W końcu mężczyźni nie potrafiąc wytłumaczyć się, przyznali że od pewnego czasu kradną kable z terenu jednej ze świętochłowickich firm, sprzedają na złom, a izolację wyrzucają. Podczas przesłuchania okazało się, że mężczyźni okradają firmę w której są zatrudnieni, a do przewozu łupów używają samochodu służbowego.
Kolejne zatrzymanie miało miejsce podczas sobotniego zabezpieczenia meczu w Chorzowie pomiędzy miejscowym Ruchem, a Pogonią Szczecin. Grupa chorzowskich kibiców nie chciała stosować się do wydawanych przez policjantów poleceń i stawiała opór. Kibice stawali się coraz bardziej agresywni i próbowali atakować funkcjonariuszy kamieniami i butelkami. Szybka interwencja stróżów prawa zapobiegła eskalacji zagrożenia, a sześciu najbardziej krewkich chuliganów zostało zatrzymanych (więcej o zabezpieczeniu można przeczytać TUTAJ).
W Chorzowie tuż przed północą policjanci zatrzymali również dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść klimatyzator na szkodę delikatesów "Społem". Stróże prawa patrolując rejon służbowy zauważyli mężczyznę, który stał przed budynkiem wspomnianych delikatesów i spawiał wrażenie osoby obserwującej otoczenie. Po chwili zauważyli drugą osobę, która stała przy dość dużym urządzeniu i szykowała się do przeniesienia go. Policjanci podejrzewając, że urządzenie mogło zostać skradzione z delikatesów, natychmiast wkroczyli do akcji. Dzięki temu zatrzymali dwóch sprawców i odzyskali klimatyzator o wartości 6 000 zł, który został zdemontowany z elewacji budynku sklepu.