Zapomniała, gdzie mieszka
Wyglądała zwyczajnie... starsza kobieta w wielkim mieście... trochę zdezorientowana, trochę zagubiona. Pomimo kolejno podjeżdżających środków komunikacji miejskiej, kobieta do żadnego z nich nie wsiadła. Jak się okazało, zapomniała zarówno adresu do domu, jak i swojego nazwiska. Błąkała się po ulicach. Sporo szczęścia miała 83-letnia katowiczanka, której w piątek pomogli policjanci Oddziału.
Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie. Policjanci prowadząc w Katowicach obserwację miejsca zagrożonego napadami, zauważyli stojącą bez wyraźnego celu samotną starszą kobietę. Zapytana, czy nie potrzebuje pomocy, przyznała że zapomniała, gdzie mieszka i jak się nazywa. Policjanci poprosili kobietę o wyjęcie wszystkich rzeczy, jakie przy sobie posiada, co może ułatwić ustalenie jej tożsamości. Funkcjonariusze ustalili jej dane i miejsce zamieszkania. Staruszka podczas przewożenia do domu dużo opowiadała o swoim mężu i psie, których pamiętała. Te informacje nieoczekiwanie przydały się. Policjanci jadąc do miejsca zamieszkania zauważyli starszego mężczyznę z psem, jak się okazało – męża kobiety. Zaniepokojony wyszedł on z domu w poszukiwaniu żony, która długo nie wracała a cierpi na zaniki pamięci. Dzięki spostrzegawczości funkcjonariuszy zdarzenie znalazło swój szczęśliwy finał.